Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Słońce a bielactwo
Autor Wiadomość
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pią 22 Maj, 2009 18:57   Słońce a bielactwo

Witam, nie będę dużo pisał-chcę dać dobry temat do dyskusji dość ciekawej. Wszyscy dobrze wiemy [od dermatologów], że słońce szkodzi przy bielactwie. Jednak juz tyle serfowałem po necie i dużo osób pisze, że po poparzeniu plam bielaczych słońcem one ustąpiły. Nie każdemu to pomogło.

Pozwolę sobie zamieścić kilka wypowiedzi internautów na ten temat:
"bielactwo
Właśnie w lecie można się wyleczyć,należy te plamy opalić,najlepiej gdzieś nad wodą.Rozebrać się i położyć się ,gdzieś z dala od ludzkich oczów.Opalać się aż plamy białe się opalą ,powtórzyć to kilka razy az do wyrównania skóry ,można posmarować się kremen nivea.POmoże proszę wierzyć. Ja tak się wyleczyłam.Bo sama zauważyłam,że plama którą miałam na przedramieniu,kiedy siedziałam na balkonie się opaliła.Postanowiłam spróbować.Zaczekałam aż zbrązowieje,bo opaliła się na czerwono,pomyślałam jest to skuteczne i tak się wyleczyłam"
http://forum.onet.pl/0,2,...um.html?ufSort=

"bielactwo
Albo solarium,albo słońce.Opalić plamy to pomoże.Miałam bielactwo,nie chodziłam na plaże bo się wstydziłam.Raz rozebrałam się do stroju kompielowego i zasnęłam na leżaku na balkonie.Tak się mocno opaliłam,że cała byłam czerwona.Plamy opaliły się na czerwono i strasznie mnie piekły.ale po dwóch dniach zbrązowiały i zauważyłam tylko niewielką różnicę,pomiędzy pozostałym ciałem.Postanowiłam się jeszcze raz opalić i i skóra się prawie wyrównała.Poszłam już wtedy na plaże i spacerowałam brzegiem morza i opalałam się nadal przez całe lato.Bielactwo znikło/Na drugi rok zauważyłam tylko gdzie nie gdzie niewielkie plamki i też je zaraz opalałam.Bielactwo ustąpiło. Lekarze nie dowierzali,ale cuż mnie to obchodzi nie mam już tej choroby."
http://forum.onet.pl/0,2,...um.html?ufSort=

"bielactwo
Należy się opalać a plamy znikną. nie blefuję pomaga.lekarze odradzają ale to jest skuteczne. Ja miałam na czole całe czoło było w plamach opalałam się i plamy znikneły.najpierw opaliły się na czerwono a już póżniej na brązowo aż się wyrównały z resztą ciała.Pomogło.cóż miałam do stracenia .Wyglądałam przedtem okropnie.KIedy przznałam się lekarzowi to zrobił oczy i powiedział ze to nie prawda.Minęło już 5 lat a plamy się nie pojawiają.Uważam ze jest to brak witaminy D,Ponieważ w lecie pracowałam i nie brałam urlopu.Teraz już korzystam ze słońca.Należy 1 raz je intensywnie opalić ale nie poparzyć.Nie stosować żadnych ziół bo można rozlegulować sobie organizm.Dobrze się odżywiać i jeść nabiał.Bo brak nabiału uwidacznia się na skórze. Pomaga"
http://forum.onet.pl/0,2,...um.html?ufSort=

"bielactwo
Ja też miałam bielactwo i sama się wyleczyłam.Po prostu opalałam się na słońcu niczym nie smarując.Strasznie to piekło ponieważ białe plamy opalały się na czerwono.Ale kiedy zbrązowiały to znowu się opalałam az skóra się wyrównała.Spróbujcie ,mi pomogło"
http://forum.onet.pl/0,2,...um.html?ufSort=

"bielactwo
spróbuj najlepszego lekarza słońce.Opalaj się w lecie.
Ale to musi być intensywne słońce.Opalaj się przez całe lato.aż białe plamy się wyrównają z resztą ciała,Pomaga.Jestem brunetką cała byłam w białych plamach,aż się opaliłam tak że białe plamy były całe czerwone i okropnie mnie piekły,ale jak zbrązowiały to zabieg powtórzyłam kilka razy i pozbyłam się plam.Niczym się pierwszy raz nie smarowałam"
http://forum.onet.pl/0,2,...um.html?ufSort=

"bielactwo
Hej. mam bielactwo od 3 roku życia, teraz mam 23 lata. ciągle się leczę u dermatologa, próbowałam już wszystkiego- naświetlania lampą, słońcem, bodziszka cuchnącego. kiedyś poparzyłam plamy słońcem do tego stopnia, że miałam bąble i zeszła mi skóra. teraz w tym miejscu mam normalny kolor. jednak mój lekarz był tak zbulwerowany, że później już tego nie próbowałam, myślałam że to musiał być przypadek po rzeczytaniu waszych komentarzy mam zamiar spróbować poparzyć inne miejsca. może to jest jakiś sposób. tylko że to strasznie boli:( "
http://forum.onet.pl/0,2,...um.html?ufSort=

I co o tym sądzicie, ktoś ma jakieś "doświadczenia" w tym temacie ? Ja wczoraj byłem na słońcu i nieźle zjarzyłem niektóre plamy - są dziś różowe, wcześniej były lekko czerwone. Oczywiście dodatkowo używam mojego novitil żel. Jestem żywym dowodem, że po po nim i naświetlaniach na słońcu nastąpiła repigmentacja. Ale ciekawe co będzie dalej.
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Nie 24 Maj, 2009 21:35   

ja nie wiem, nie zauważyłam, by po poparzeniu cokolwiek mi znikło, ale byc może nie przyglądałam się dokładnie, popróbuje w kazdym razie ;)
 
 
bialy 
bialy

Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 31
Skąd: reading
Wysłany: Nie 24 Maj, 2009 22:21   

tylo ze jak ja kiedys opalilem sie do babli to do tej pory mam blizne :cry:
 
 
cris 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 34
Wysłany: Pon 25 Maj, 2009 00:49   

Coś w tym jest. Bo kiedyś miałem plamki na czole, ale znikły chyba od słońca bo nic nie stosowalem. Kiedys jak miałem czas to opalałem plamki na nogach i o dziwo pigment wracał, ale na zime dalej zanikał. Ale wlasnie wtedy w lecie moje plamki nie były białe, tylko brązowe ale jasniejsze od reszty skóry. Tak teraz myśle że może one spowrotem zbialały gdyż na zime teoretycznie wszędzie skóra staje się jaśniejsza. Zamierzam pojechać na wakacje gdzies gdzie jest dużo słońca a teraz pochodzić na solarium. Może akurat coś pomoże.
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Pon 25 Maj, 2009 10:11   

Mnie plama na twarzy w okolicy skroni zniknęła sama, jestem pewien, że od słońca. Szkoda, że tylko tam no ale jednak.
 
 
mirinda 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Kwi 2009
Posty: 25
Wysłany: Pon 25 Maj, 2009 14:50   

cris napisał/a:
Zamierzam pojechać na wakacje gdzies gdzie jest dużo słońca a teraz pochodzić na solarium. Może akurat coś pomoże.


Ja bym korzystanie z solary odradziła, moja koleżanka, która też choruje na bielactwo po solarium miała jeszcze więcej plam. Słonce działa inaczej niż lampy w solarium.
 
 
cris 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 34
Wysłany: Pon 25 Maj, 2009 15:29   

To zależy od osoby, jednemu pomoże drugiemu może zaszkodzić, jeśli się nie uda z solarium, to na przyszłość będę wiedział, a nie bił się w pierś ze nie spróbowałem, ale dzięki za rade:)
 
 
ewelaaa1987 

Dołączyła: 03 Maj 2009
Posty: 14
Wysłany: Pon 25 Maj, 2009 18:00   

ja też słyszłam że opalanie się pomaga , ale ja najnormalniej sie boje opalić ... po 1 juz raz byłam poparzona i bardzo bolałao ....... po 2 mam jasna karnacje wiec opalae sie na raka a nie wiem jak opala sie plamki....a po 3 najgorsze sa oczyska innych :)

pozdrawiam
 
 
Disorder 

pomogl: pomogl
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 46
Skąd: Ldn :)
Wysłany: Pon 25 Maj, 2009 18:39   

A sie wystawiłem na słoneczko i bardzo ladnie mi sie zarózowily niektore plamki wtopily sie jakby w skóre i nie widac ze to plamy bielacze :-) , chcialbym aby juz zostaly w tym kolorze :-D ja sie wtsawiam jak tylko mam mozliwosc do sloneczka, wiem ze mi pomoże :-) a poza tym na dworze swieze powietrze :-)
 
 
arek 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 88
Wysłany: Pon 25 Maj, 2009 18:46   

u mnie na razie za słabe słońce żeby się różowiły,
bo najwyżej 22 stopni było przez cały maj,
no może 2-3 dni upałów z mocnym słońcem... także licze na czerwiec :mrgreen:


Disorder, podpis z Borixona ?? :lol:
 
 
Disorder 

pomogl: pomogl
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 46
Skąd: Ldn :)
Wysłany: Pon 25 Maj, 2009 19:18   

U mnie dopiero pierwszy dzien "palilo" sloneczko :) a podpis z Borixa hehe lubie go a ten kawałek pasuje jak ulał :D czasem jak mysle ze kiedyś zniknał plamy aż tęsknie za nimi :D:D:D
 
 
cris 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 34
Wysłany: Pon 25 Maj, 2009 19:28   

Pasowałoby aby całe wakacje było Cieplutko i Słonecznie:D
 
 
slavo 
Slavo

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 179
Skąd: kraków
Wysłany: Pon 25 Maj, 2009 21:32   

U mnie dokładnie na odwrót, po słoncu pojawia się jeszcze więcej małych plam, które z czasem się powiększają.
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Pon 25 Maj, 2009 22:14   

Mnie sie wydaje, ze po solarium niewielka plamka na nadgarstku sie powiekszyla... nie jestem pewien do konca ale tak przypuszczam.
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon 25 Maj, 2009 23:02   

podobno solarium faktycznie szkodzi przy bielactwie. to calkiem co innego niz slonce.
a pisze bo na plamie na biodrze w miejscach rozowych po ostatnim b. silnym sloncu + novitil w miejscach rozowych wyskakuje pigment - widac, ze jest mlodziutki. chyba slonce=lek dla mnie. albo to brak wit. D - sa nania jakies badania ?
 
 
Pola 

Dołączyła: 22 Sie 2007
Posty: 20
Wysłany: Nie 31 Maj, 2009 22:52   

slavo napisał/a:
U mnie dokładnie na odwrót, po słoncu pojawia się jeszcze więcej małych plam, które z czasem się powiększają.


Umnie dokładnie tak samo :sad:
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Pon 01 Cze, 2009 13:33   

A może przed opaleniem tych plam po prostu nie dostrzegacie ich a one stają się widoczne dopiero po opaleniu zdrowej skóry?
 
 
ssandrietta 


imie: Sandra
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 24 Cze 2008
Posty: 91
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pon 01 Cze, 2009 14:03   

ja tam moge siedziec na sloncu ile wlezie, poparze przy tym normalna skore i spieke sie na raczka ale plamki zostaja biale, nic je nie rusza. Czytalam ze po protopicu wystepuja poparzenia a ja smaruje vitiskinem potem protopikiem i dopiero na sloneczko, i na prawde zero jakichkolwiek poparzen.
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon 01 Cze, 2009 21:43   

u mnie plamiska sie nie poparzyly i to dziwne. do dzis sa rozowe, tam gdzie grzalo dosc mocno. ale nie wiem czy mi sie zdaje, ale niejestem pewny-kilka wlosow na biodrach odzyskalo swoj naturalny kolor, zas na 100% w miejscach rozowych wyskoczyly mi kropki pigmentu- widac, ze sa mlodziutkie.
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Wto 02 Cze, 2009 17:25   

heh

kiedy byłam mała i byłam z rodzicami nad morzem, to doszłam do wniosku, że jak obłożę całe nogi piaskiem, poza plamami bielaczymi i będę się opalać, to one znikną :D

jakie mądre dziecko

niestety, parokrotnie się poparzyłam słońcem, ale nie pomogło

za to ten sposób jest na pewno bardzo skuteczny, jeśli ktoś chce się nabawić raka skóry
 
 
papit 

Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 6
Skąd: kraków
Wysłany: Czw 04 Cze, 2009 16:04   

tez slyszalem wiele razy zeby sie nie opalac ,ale mnie duzo pomoglo slonce w lecie , faktycznie picze okropnie schodzi skora , ale pigmentuje !
 
 
Olga 
:):)

imie: Kasia
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 93
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 17:56   

Ja się kilka razy baardzo opaliłam (i na słońcu i na solarium), piekło, swędziało, a potem zeszło. Plamy bielacze pozostały, a na nadgarstku pojawiła się nowa :cry:
 
 
ixi02 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Maj 2009
Posty: 359
Wysłany: Wto 09 Cze, 2009 10:25   

a mi wczoraj pani dermatolog zalecila opalanie,wraz ze smarowaniem dziurawcem,nie wiem czy to dziala czy nie bo ja wsumie mam jasna karnacje i moge leżeć godzinami plackiem na słońcu i tak sie nie opale,nawet czerwona nie bedę no poza buzią pozatym fakt ze ów pani (6 chyba dermatolog) na wstepie powiedziala mi ze nie jest cudotwórcą i że mi nic nie poradzi na bielactwo,a co do naświetleń to stwierdziła ze nikt o tej porze roku mi ich nie wykona..
 
 
efekt placebo 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 25 Cze 2006
Posty: 52
Wysłany: Wto 09 Cze, 2009 12:59   

ja uzywalam plynu vitiligo od bonifratow i wszystkie plamki nim posmarowane reaguje na slonce byly zaczerwienione i sa kropki pigmentu / nawet na plamkach na dloniach na dwoch najmlodszych - ale ja wystawialam sie na slonce kilka razy/ ale trzeba z nim uwazac, jak uzylam go na jedna plame i bylam caly dzien na sloncu / pierwszy raz zastosowalam jak byly upaly w tym roku - nie opalalam sie po porstu bylam na dworze/ to dostalam takiego poparzenia ze ledwo panthenol pomagal, no i na okolo plamki zrobily mi sie brązowe przebarwienia po tym oparzeniu a plamka zmienila sie jakby w różową blizne, więc oparzenia to u mnie odpadaja, ale lekkie wystawianie na slonko + plyn jest ok, teraz niestety nie ma pogody i nie moge nadal uzywac plynu + slonce ale on naprawde dziala, niestety ale w innych miejscach uwidoczniaja sie plamki po opalaniu, mam jasna skora i w zimie jestem blada a jaksie opale to widac wtedy nowe plamki, no ale cos trzeba robic, probowalam tez tego plynu + solarium / nie mam dostepu do lamp uv311/ ale nie polecam bo 10 minutach mialam bąble i poparzenia na plamach okropne, zeszlo po jakis 3 tyg. samrowania sie panthenolem ale juz wiecej nie zaryzykuje z soalrium + plyn vitiligo. pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez efekt placebo Wto 09 Cze, 2009 13:05, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw 11 Cze, 2009 20:03   

efekt placebo napisał/a:
ja uzywalam plynu vitiligo od bonifratow i wszystkie plamki nim posmarowane reaguje na slonce byly zaczerwienione i sa kropki pigmentu / nawet na plamkach na dloniach na dwoch najmlodszych - ale ja wystawialam sie na slonce kilka razy/ ale trzeba z nim uwazac, jak uzylam go na jedna plame i bylam caly dzien na sloncu / pierwszy raz zastosowalam jak byly upaly w tym roku - nie opalalam sie po porstu bylam na dworze/ to dostalam takiego poparzenia ze ledwo panthenol pomagal, no i na okolo plamki zrobily mi sie brązowe przebarwienia po tym oparzeniu a plamka zmienila sie jakby w różową blizne, więc oparzenia to u mnie odpadaja, ale lekkie wystawianie na slonko + plyn jest ok, teraz niestety nie ma pogody i nie moge nadal uzywac plynu + slonce ale on naprawde dziala, niestety ale w innych miejscach uwidoczniaja sie plamki po opalaniu, mam jasna skora i w zimie jestem blada a jaksie opale to widac wtedy nowe plamki, no ale cos trzeba robic, probowalam tez tego plynu + solarium / nie mam dostepu do lamp uv311/ ale nie polecam bo 10 minutach mialam bąble i poparzenia na plamach okropne, zeszlo po jakis 3 tyg. samrowania sie panthenolem ale juz wiecej nie zaryzykuje z soalrium + plyn vitiligo. pozdrawiam


napisz wiecej o tym czyms od Bonifratrow. Ja uzywam od nich ziol i ciekawe co po nich wyniknie. A mowiac o sloncu tak zjaralem wczoraj skorem, ze oprocz opalenizny biale miejsca sa rozowe i wyskakuje na nich po paru dniach barwnik, zas nawet przysmazylem biale plamki na dloniach - palcach, ktore sa nadmiar odporne na wszelkie masci itp.
 
 
Czesiu 
Administrator

imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017
Posty: 603
Skąd: Holandia
Wysłany: Czw 25 Cze, 2009 21:20   

Dla osób, którym nie straszne długie teksty w języku angielskim, podaję linka artykułu, według którego słońce odpowiednio wykorzystywane pomaga leczyć prawie wszystkie choroby i przypadłości, nawet raka skóry (i go nie wywołuje) oraz ma szereg innych zalet. W zasadzie artykuł przeczy wszystkim złym opiniom na temat słońca. Przypomniał mi opinię jednego lekarza, który zaglądał kilka razy do nas na czata jakiś czas temu (2 lata wstecz). Twierdził (w dużym skrócie), że niewiarygodnym jest to, że ludzie dali się w obecnych czasach przekonać, że słońce szkodzi. Argumentował to np. brakiem kremów z filtrem przez długie stulecia i tym, że nie powodowało to epidemii nowotworów skóry. Ludzie na pewno chronili się częściowo w inny sposób, niemniej w większości przypadków na pewno mieli większy kontakt ze słońcem. Jak by nie było, bez słońca nie ma życia, a przeciwnowotworowe działanie ma witamina D, która powstaje w skórze na skutek działania promieni UVB.

Ja dzięki słońcu pozbyłem się (lub przyspieszyło to w dużym stopniu) plam na twarzy i uważam, że obecny powrót barwnika na dłoniach wynika również z działania słońca.

Jeśli ktoś przeczyta artykuł, niech się podzieli spostrzeżeniami. W każdym razie do niektórych informacji trzeba podchodzić ostrożnie.

http://www.healself.org/sun.html
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pią 03 Lip, 2009 23:32   

mowcie co chcecie zlego na slonce, plamiska po naprawde gorrrracych sesjach slonecznych + novitilu rewelacyjnie sie repigmentuja :)

[ Dodano: Sob 04 Lip, 2009 00:36 ]
Czesiu napisał/a:
Przypomniał mi opinię jednego lekarza, który zaglądał kilka razy do nas na czata jakiś czas temu (2 lata wstecz).


Czesiu a moze by tak zaprosic lekarzy do wspolpracy z portalem vitiligo.com.pl ? wszak chyba doswiadczenie mamy wieksze heh :D ale przydaloby sie "oko" lekarskie. co o tym mysla inni ? moze polecajmy forum innym lekarzom itp. ?
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009 09:41   

Slonce lekiem na bielactwo, moge to smialo potwierdzic, rok temu pilem dziurawiec w lato i plama ze skroni mi zniknela, dzis wrocilem z nad morza, 2 dni opalania jakies 4h dziennie i plama w okol ust jest skurczona, wsrodku ma pigment i ja jej nie zauwazam juz :) Przed opalaniem smaruje sie Tevaskinem... zaluje ze nie posmarowalem innych plam no :-)
 
 
nowy2009 

Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 122
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009 09:47   

Ja też mogę powiedzieć że słońce przyśpiesza repigmentowanie się, wiem po sobie czasem po naświetlaniu uvb wychodzę na słońce. Polecam kozystac ze slonca ale w umiarze
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009 10:49   

Cytat:
bielactwo

Albo solarium,albo słońce.Opalić plamy to pomoże.Miałam bielactwo,nie chodziłam na plaże bo się wstydziłam.Raz rozebrałam się do stroju kompielowego i zasnęłam na leżaku na balkonie.Tak się mocno opaliłam,że cała byłam czerwona.Plamy opaliły się na czerwono i strasznie mnie piekły.ale po dwóch dniach zbrązowiały i zauważyłam tylko niewielką różnicę,pomiędzy pozostałym ciałem.Postanowiłam się jeszcze raz opalić i i skóra się prawie wyrównała.Poszłam już wtedy na plaże i spacerowałam brzegiem morza i opalałam się nadal przez całe lato.Bielactwo znikło/Na drugi rok zauważyłam tylko gdzie nie gdzie niewielkie plamki i też je zaraz opalałam.Bielactwo ustąpiło. Lekarze nie dowierzali,ale cuż mnie to obchodzi nie mam już tej choroby.


cytat: onet.pl; szukalem informacji o Kolagenie ale na to sie natknąłem. Dziś wystawię plamy od stóp do kolan na słoneczko, posmaruje się Tevaskinem i zobaczymy co z tego będzie. Jestem krolikiem doswiadczalnym - i dobrze mi z tym :grin:
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009 16:57   

moje leczeniem to zle [sadzone przez lekarzy] lekarstwo na chorobe, ktora powinna nie miec kontaktu ze sloncem. i efekty? wredne plamiska sie repigmentuja i spokoj. a ja sie wkurze juz po sesji bede lezal caly dzien i niech sie poparza. i juz. i koniec.
 
 
roma 
roma


imie: danuta
Dołączyła: 04 Lip 2009
Posty: 19
Skąd: lublin
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009 18:03   bielactwo

:roll: cos sie tak zdenerwowal ,mowia ze i tak nic nie pomoze,opalaj sie z umiarem :roll:
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009 18:20   

heh ja jestem przypadkiem, gdzie po sloncu i novitilu barwnik mi wrocil i to w niemalych ilosciach. a bielactwo to calkowicie uleczalna choroba. wystarczy tylko chcieci i wierzyc w wyleczenie. moge udostepnic zdj. jak wroci mi aparat
Ostatnio zmieniony przez blabla Sob 04 Lip, 2009 18:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
roma 
roma


imie: danuta
Dołączyła: 04 Lip 2009
Posty: 19
Skąd: lublin
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009 19:03   bielactwo

blabla napisał/a:
heh ja jestem przypadkiem, gdzie po sloncu i novitilu barwnik mi wrocil i to w niemalych ilosciach. a bielactwo to calkowicie uleczalna choroba. wystarczy tylko chcieci i wierzyc w wyleczenie. moge udostepnic zdj. jak wroci mi aparat
:roll: ja nie wierze w zadne cuda ja nabylam bielactwo,pozno,ze stresu,i nie mam zadnych lekow na to jedyne co robie bardzo duzo smaruje,zeby cialo ,bylo nawilzone,jedyny lekarstwo to spokoj ,ale jak to zrobic......... :spoko:
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009 19:09   

roma napisał/a:
jedyny lekarstwo to spokoj ,ale jak to zrobic.........


widze po slowach, ze masz duzego dola z powodu bielactwa. i sie nie dziwie. jednak emocje emocjami - mi w poradnii ziololecznictwa powiedzieli odrazu jak mnie zobaczyli, ze jestem nerwowy i racje mieli. i leki ziolowe dostalem na uspokojenie i vitiligo zarazem. nie wiem dlaczego nie wierzysz w wyleczenie bielactwa - wejdz sobie na www.vitiligo.com.br i poszukaj historie ludzi, ktorzy z tym wygrali :zdrówko:

a dla mnie cudem w leczeniu vitiligo jest slonce i novitil.
 
 
Julita 

Dołączyła: 07 Maj 2009
Posty: 33
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009 20:16   

Hej a ja przerwałam lampy do jesieni,lekarka powiedziała,że szkoda życia kiedy tak świeci słońce.Kazała mi smarować się vitixem i opalać.Dzis byłam na basenie i trochę się zjarałam i trochę piecze...Zauważyłam,że po ostatniej lampie(czwartek,była to 10 lampa)pojawiło się parę malutkich kropeczek pigmentu na dłoni:)) Moje plamy są cały czas różowe.Ciekawe jak słoneczko podziała..
Co do niektórych wypowiedzi w tym temacie dziwi mnie jedno:dlaczego niektórzy z Was chca się opalać "z dala od oczu ludzkich"??Ludzie,przeciez nie jesteśmy trędowaci!!Bielactwo nie bierze sie z brudu,więc czego tu się wstydzić?Ja dzis byłam na publicznym basenie,była tam masa ludzi,czasem tylko ktoś na mnie spojrzał z ciekawościa ale to wszystko.Dodam,że plamek mam sporo,niektóre sa duze ,no i wokół nich te ciemne plamy po naświetlaniach no i nie wygląda to super no ale przeciez nie będę sie ukrywać przed ludźmi z tego powodu!
Pozdrawiam!!
 
 
roma 
roma


imie: danuta
Dołączyła: 04 Lip 2009
Posty: 19
Skąd: lublin
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009 21:21   bielactwo

blabla napisał/a:
roma napisał/a:
jedyny lekarstwo to spokoj ,ale jak to zrobic.........


widze po slowach, ze masz duzego dola z powodu bielactwa. i sie nie dziwie. jednak emocje emocjami - mi w poradnii ziololecznictwa powiedzieli odrazu jak mnie zobaczyli, ze jestem nerwowy i racje mieli. i leki ziolowe dostalem na uspokojenie i vitiligo zarazem. nie wiem dlaczego nie wierzysz w wyleczenie bielactwa - wejdz sobie na www.vitiligo.com.br i poszukaj historie ludzi, ktorzy z tym wygrali :zdrówko:

a dla mnie cudem w leczeniu vitiligo jest slonce i novitil.
:roll: dlaczego mam nie wierzyc,ale co to pomoze,jak na to nic nie ma ,wszystko bwyczytalam juz dawniej ,bo nie wierzylam,ze tego nie da sie wyleczyc,a mam w rodzinie,lekarza,nadzieja tylko w glowie ,zeby sie nie denerwowac,mam psa wychodze na spacery ,jestem codziennie na sloncu,rece juz mam cale biale,nogi ,wszedzie,pokawlku,ale ja nikomu nie odbieram nadzieji,kazdy jest inny ,i ma inny organizm,bardzo sie ciesze ,ze sa ludzie co ,sie wyleczyli, i zycze powodzenia ,i zdrowka,nie mam dola,a nerwowa jestem ,to normalne ,upal......... :grin:
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob 04 Lip, 2009 22:34   

jesli nikt w rodzinie nie mial bielactwa to latwiej to wyleczyc. z genetyka to juz inna sprawa. a co do lekarzy - moze sie nie obrazisz, ale wielkie G wiedza o leczeniu bielactwa. wiedza dermatologow opiera sie na stiwerdzeniu- to nieuleczalne, brak przyczyn lub nie przejmuj sie oraz szkodliwy geralen+puva, protopic, elidel, nic nie dajacy vitix,elocom no i ostatnio postep w ziololecznictwo- uwaga polecono mi bodziszka ! wow ! dzieki temu forum, internetowi na nowo uwierzylem w leczenie i wyleczenie tego cholerstwa. i mimo, ze sa naciagcze to oczywiste.

a Ty nie doluj sie, no stress, no i pociesze Cie, ze niektorymi niekonwencjonanymi metodami ludzie wyleczyli sie z bardzo zaawansowanego bielactwa. korespondowalem z dziewczyna z Brazylii, ktora miala cale nogi biale i rece do lokci tez i ... okazalo sie, ze bielactwo ustapilo po zazywaniu b12,siemienia lnianego i innych witamin. i nie wierzysz ? mam jej zdjecia.
 
 
nowy2009 

Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 122
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 08:55   

roma, wyluzuj bedzie dobrze ;) ja bym ci poradził kupić Rute, Arcydziędziel, Bodziszek, sok z dziurawca, pij to dziennie przez miesiac, i wychodź często na słoneczko. Tym bardziej ze cena całego pakietu moze 10zł. Wystarczy to na 1,5tygodnia. Zobaczysz czy pomaga. Dodam ze mi to pomaga, xmati6, tez stosował to co ja i jak przeczytasz jego postępy to może uwierzysz w moc ziół. Pozdrawiam
 
 
roma 
roma


imie: danuta
Dołączyła: 04 Lip 2009
Posty: 19
Skąd: lublin
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 09:34   bielactwo

nowy2009 napisał/a:
roma, wyluzuj bedzie dobrze ;) ja bym ci poradził kupić Rute, Arcydziędziel, Bodziszek, sok z dziurawca, pij to dziennie przez miesiac, i wychodź często na słoneczko. Tym bardziej ze cena całego pakietu moze 10zł. Wystarczy to na 1,5tygodnia. Zobaczysz czy pomaga. Dodam ze mi to pomaga, xmati6, tez stosował to co ja i jak przeczytasz jego postępy to może uwierzysz w moc ziół. Pozdrawiam
:roll: wcale sie nie denerwuje,tylko dla mnie to smieszne,ze tyle naiwnosci jest w ludziach,ale tonacy brzytwy sie lapie,mam 8lat bielactwo ,i nic mi nie pomoze,w lecie wiecej widac,ja a natury jestem blondynka wiec, moja skora jest jasna,najgorzej z dloniami ,bo sa laciate,i sie troche wstydze bo ludzie patrza,ale nie robie ,ztego problemu,swiat jest tak skonstruowany ze ,najlepiej zeby wszyscy byli idealni,wy jestescie mlodzi,ratujcie sie jak to mozliwe,bylam u syna we francji ,tez ludzie maja ,i ta sama spiewka ,trzeba nauczyc sie ,z tym zyc,jak z kazda choroba ,maja gorsze choroby ,ja jestem na rencie,wiec mam,sytuacje nia za wesola,a jeszcze wydawac pieniadze na rozne specywiki,mnie nie stac,uwazam ze sens jest ,dla ludzi mlodych,moze cos zadziala pozdrawiam ,trzymajcie sie cieplutko ,i piszcie :grin:

[ Dodano: Nie 05 Lip, 2009 10:40 ]
blabla napisał/a:
jesli nikt w rodzinie nie mial bielactwa to latwiej to wyleczyc. z genetyka to juz inna sprawa. a co do lekarzy - moze sie nie obrazisz, ale wielkie G wiedza o leczeniu bielactwa. wiedza dermatologow opiera sie na stiwerdzeniu- to nieuleczalne, brak przyczyn lub nie przejmuj sie oraz szkodliwy geralen+puva, protopic, elidel, nic nie dajacy vitix,elocom no i ostatnio postep w ziololecznictwo- uwaga polecono mi bodziszka ! wow ! dzieki temu forum, internetowi na nowo uwierzylem w leczenie i wyleczenie tego cholerstwa. i mimo, ze sa naciagcze to oczywiste.

a Ty nie doluj sie, no stress, no i pociesze Cie, ze niektorymi niekonwencjonanymi metodami ludzie wyleczyli sie z bardzo zaawansowanego bielactwa. korespondowalem z dziewczyna z Brazylii, ktora miala cale nogi biale i rece do lokci tez i ... okazalo sie, ze bielactwo ustapilo po zazywaniu b12,siemienia lnianego i innych witamin. i nie wierzysz ? mam jej zdjecia.
:grin: u mnie w rodzinie nikt nie mial tej choroby,prawdopodobnie babci siostra,mowila mi mama,ja dostalam ,bo bylam w silnym stresie smierc ,w rodzinie ,i zaczelo mnie swedzic,robily sie ranki,na rekach ,pozniej plamki biale ,i stopniowo,wszedzie sie pojawiaja,jak laciata krowa,to tu to tam. :roll:
 
 
nowy2009 

Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 122
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 09:46   

roma, Ja sam mam bielactwo bardzo długo i niedawno zacząłem leczyć z dobrym skutkiem, Ja próbuje się leczyć jak nie wyjdzie nie będę miał do siebie pretensji ze nie spróbowałem, a tak nie będzie bo wiem ze się wyleczę, a efekty widać.
 
 
roma 
roma


imie: danuta
Dołączyła: 04 Lip 2009
Posty: 19
Skąd: lublin
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 11:51   

nowy2009, nowy2009, tak trzymaj malenki ,ja ci zycze powodzenia
 
 
ixi02 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Maj 2009
Posty: 359
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 18:40   

a moje dłonie są chyba odporne na wszystko,,,no i jedna na stopie...i jakoś nie chcą zniknąć, na szczęście samoczynnie znikły z łokci i nie powiększaja sie ani nie rozprzestrzeniają, mam niby niewiele ale za to chyba najgorsze w pozbyciu się ich...
 
 
piter34 

Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 34
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 19:01   

Witam,

Chciałbym potwierdzić dwie rzeczy, które napisano w tym temacie.

1. Słońce pomaga. W moim przypadku pomógł wyjazd do Turcji (2 razy). Pierwszy na 2 tygodnie, drugi na tydzień (za krótko...). Słońce leczy :)

2. Solarium przeszkadza. W moim przypadku pojawiło się więcej białych plam...
 
 
Olga 
:):)

imie: Kasia
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 93
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 19:44   

Krótko i na temat :grin:
 
 
ixi02 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Maj 2009
Posty: 359
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 19:50   

na każdego działa coś innego każdy ma inny rodzaj skóry w moim przypadku solarium mi nie szkodzi (byłam kilka razy)natomiast słonce też mi nie szkodzi ale jakoś mnie nie chce opalać i w tym problem lubie słonko i nawet wysokie temperatury mi nie przeszkadzają przy 30st.czuje sie rewelacyjnie ale mogę chodzić nago po słońcu i mnie nie chwyci,beta karoten w naturalnej postaci nawet mi nie pomaga...już chyba taka moja uroda że jestem jasnej karnacji...
Ostatnio zmieniony przez ixi02 Nie 05 Lip, 2009 19:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 20:45   

mi to odwrotnie mowia, wnet bedzie odwrotnie niz vitiligo - turning white to black. nie to zebym spalil skore jak na patelni, ale mam b.ciemna karnacje skory.
 
 
roma 
roma


imie: danuta
Dołączyła: 04 Lip 2009
Posty: 19
Skąd: lublin
Wysłany: Pon 06 Lip, 2009 09:45   bielactwo

:roll: musimy sobie radzic ,co zrobic :roll:
 
 
agapisa 

Dołączyła: 25 Maj 2006
Posty: 11
Wysłany: Śro 22 Lip, 2009 12:43   

Witam
I ja mam już spore doświadczenie w samoleczeniu bielactwa.Rozgoryczona do granic rozpoczęłam leczenie plam na własną rękę; a mianowicie poszłam na solarium , chodziłam na nie 3 x w tygodniu po 10 minut i tak przez miesiąc.Teraz po pół roku mogę stwierdzić z ręką na sercu: plamy na kolanach uległy repigmentacji w 80%!!!!Zniknęła ta na brzuchu, dłoni, oraz plecach.Mieszkam teraz 80 km od morza, 23 lata mieszkałam w nadmorskiej miejscowości i próbowałam "Poparzyć" parę razy plamy słońcem- niestety ból i pękająca czerwona wściekle skóra jest nie do wytrzymania.Próbowałam wiele lat tak robić - odpuściłam po zeszłych wakacjach.Porównując ręce teścia opalana na słońcu a moje na solarium - nie ma porównania, moje plamy są prawie niewidoczne!!!!Jeśli chcecie spróbować polecam od zaczęcia chodzenia na solarium i zażywania kąpieli solaryjnych od 5-7 minut.W tym roku po raz 1 od wielu, wielu lat wyszłam na spacer w krótkich spodenkach, jestem szczęśliwa i wierzę że moje marzenie się kiedyś całkiem spełni :)I tego Wam kochani z całego serca życzę!
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Śro 22 Lip, 2009 12:46   

Suuuuuuuuuuper :grin: Podsumowując: opalajmy się, naświetlajmy się trochę czasu a bedziemy szczesliwi :wink: a zeby ten czas skrocic dodawajmy ,,przyspieszacze" czyli te masci typu Tevaskin i bedzie gicior :grin: najbardziej cieszy mnie fakt, ze coraz wiecej ludzi pisze o sukcesach, repigmentacji!!
Ostatnio zmieniony przez xmati6 Śro 22 Lip, 2009 12:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo